Opera, którą poznaliśmy podczas dzisiejszego koncertu Filharmonii Narodowej to dzieło całkiem nowe i współczesne, napisane przez młodego kompozytora Piotra Wróbla. Bohater – najbardziej rozpoznawalna postać z mitologii – król Midas, który zasłynął z zamiłowania do bogactwa i z tego, że przyprawiono mu ośle uszy. Nowością była obsada – obok fortepianu, jak zawsze pełniącego rolę orkiestry, usłyszeliśmy złocisty puzon, symbolizujący znanego ze swoich wad mitycznego władcę.